26.08.2005 :: 15:37
Po obozie tanecznym spędziłam 2 cudowne tygodnie w Rabce Zdrój. Sciągnęła mnie tam Klaudynka(i bardzio jestem jej wdzięczna za to)bo normalnie to siedzialabym caly sierpień w Łodzi Mieszkaliśmy w takim dużym domku górskim,którym zażądzała rodzinka (babcia,ciocia jej mąż i fajny syn;> Przyjmowali oni młodziż w różnym wieku z całej Polski(najwięcej było z Łodzi).Do Rabki przyjechałam w pt wieczorkiem,a w sobotkę już poszliśmy na dyskotekę-szliśmy tam chyba z 30min.Tam właśnie ja i moje 2 koleżanki(kika też) poznałyśmy kilku fajnych chłopców z Rabki.Łącznie z Dj-em Borysem, który co jakiś czas obchodził wieczory kawalerskie:-D z imprez wracaliśmy tak między 3 a 4 rano...było wtedy strasznie zimno Mijały dni, a my coraz bardziej zaprzyjaźniałyśmy się z tutejszymi chłopcami. Za jednym z nich teraz nawet troche tęsknie Najbardziej brakuje mi krzyśka blachotrapeza, krzyśka tranzwestyty,Gumisia i oczywiście Pawła ...eh...-już nie wspominam o Rafale z wypożyczalni i Borysie hehe. W zasadzie codziennym punktem zbornym był Pomnik Mikołaja o 12 chodziliśmy do Rafała do wypożyczalni,po parku,kawiarniach,Albercie hehm..,zakopcu,Nowym Targu-na lody itp. itd. było na prawdę zajebiście. Kaczor dziex za lekcje jazdy na desce teraz mnie tym zaraziłeś A jak wam minęły wakacjony? niestety zostało tylko kilka dni naszego szczęścia...