02.08.2005 :: 17:33
Cześć wszystkim Dawno nie pisałam, byłam 2 tygodnie na obozie tanecznym (HIP-HOP, JAZZ, FUNKY, DISCO)te klimaty. Słuchajcie jak się namęczyłam Codziennie wstawaliśmy o 6 po to żeby przed śniadaniem pójść biegać na ok. 3 km w 2 strony. po śniadaniu mieliśmy zazwyczaj treningi ok. 2, czasami (szzcególnie w ost. dni) do 4 godzinek. po obiadku znow trening albo laba...hehe...i po kolacji akrobatyka... Choć pewnie myślicie, że to była ciężka charówa, mi się podobało, obóz się udał Mulę róż i jak kadra nam staniki zabrała..hehe....to była zabawa...albo ten chrzest...-dla wtajemniczonych